Dołączając
do Kretowatej, Izy z Kidowa, Asi i Wojtka Siedlisko pod Lipami
proszę w imieniu zwierzaków potrzebujących naszej pomocy. Od lat wspieramy z
mężem finansowo schronisko dla zwierząt, nie Dom Tymianka, ale też potrzebujące
wsparcia. Oprócz komondorów i większości owiec (tak, owce też czasami są w
potrzebie), moje zwierzęta są adoptowane: koty
Lejla i jej dzieci , staruszek Leon, mała Felix, psy Orwell, nieżyjąca już
Jota i jej dziesięcioletni dziś syn Tymek, zwany Tymiankiem, oraz stara owca Rut Moabitka.
Pomóżcie Ori
z Domu Tymianka i całej rzeszy dobrych ludzi
uratować wszystkie psy z likwidowanego schroniska. Każda, nawet najmniejsza
wpłata, jest ważna.
e- mail do
Ori to: fundacjadomtymianka@gmail.com . Można wpłacić pieniądze na konto
Fundacji Dom Tymianka:BZ WBK 52 1090 1694 0000 0001 1684 9209
, można wystawić
dzieło swoich rąk w internetowym sklepiku i sfinansować wysyłkę do nabywcy: Sklepik
pod Orionem. Piszcie o tym
Waszym znajomym. Pomóżcie!
To moje dzisiejsze candy jest inne, ale i cel wyjątkowy. Mam nadzieję, że wśród odwiedzających tego "zwierzęcego" bloga znajdą się chętni, aby wspomóc potrzebujące, porzucone i cierpiące zwierzęta.
Ofiaruję do
sklepiku moje sery podpuszczkowe, konfitury cebulowe z tymiankiem i bez, śliwkę
z kardamonem i muskatem do tychże serów oraz dżemy gruszkowe z imbirem, dyniowe
z cytrusami. Sery są robione z niepasteryzowanego mleka krowiego z dodatkiem
podpuszczki i soli. Dojrzewają w odpowiednich warunkach. Dżemy są z owoców, rosnących
w przydomowych starych sadach, pamiętających jeszcze czasy przedwojenne.
Jedynym dodatkiem są przyprawy korzenne, sok z cytryn, pomarańczy, cukier
trzcinowy nierafinowany i trochę miłości. Kto miałby ochotę na zdrowe, naturalne
produkty zapraszam.
Kilogram sera kosztuje 80,00 zł z wysyłką (kupić można i 200g)
Dżemy (słoiki standard) są po 25,00 zł z wysyłką
Konfitury do serów (mniejsze niż dżemy) 20,00 zł z wysyłką
Spośród tych, którzy - mam nadzieję - wesprą Dom Tymianka wylosujemy 8 osób, które otrzymają pięknie wydane "Tajemnice Doliny Baryczy".
Oni też ratują psiaki ze schroniska w Glinnie koło Nowego Tomyśla! Jeśli komu po drodze, niech pomoże
http://www.stowarzyszenielapa.pl
Pozdrawiam odwiedzających i nowych obserwatorów
Owieczko piękna akcja , ja też pomyślę o czymś w realu , aby wspomóc Ori, mam namyśli moją wypożyczalnię i poruszyć ludzi którzy zaglądają , myślę jakiś plakat skopiować z mn.konta , może jeszcze coś wymyślę .
OdpowiedzUsuńDobranoc no i pozdrawiam Cię serdecznie .
Owco Rogata, ja też dołączam do akcji, wystawiam u Ori decoupagowe pudełeczko.Sama też chętnie od Ciebie kupię serka z przeznaczeniem na zwierzaki Ori. Tylko proszę daj znać jak to zrobimy. Biorę kilogram Twojego serka, gdzie wpłacić pieniążki? Czy ten album o dolinie Baryczy jest gdzieś dostępny? Bo wiesz to moje strony......Daj znać na na maila, jest u mnie na blogu zakładka "kontakt"
OdpowiedzUsuńPiękna akcja...a wydarzenie na facebooku jest już?
OdpowiedzUsuńNie mam facebooka
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńByłabym chętna na słoiczek dżemu, czy pieniążki wpłacić na konto fundacji Dom Tymianka czy inne ?
Na swoim blogu podam informację o Twoim candy, mam nadzieję, że mogę ?
Pozdrawiam
Podaj info. Wysłałam maila
UsuńDopiero teraz widzę, że nie podałam na blogu kontaktu do mnie :)
Usuńmój mail supersnowystar@wp.pl
a co do smaku... zdaję się los szczęścia :)
Pozdrawiam
Dzisiaj wysłałam pieniążki.
UsuńOwieczko, u siebie podałaś za krótki numer konta .... brak 9 na końcu.
Pozdrawiam
Poprawiła,. Dziękuję. Adres przyślij mi wysyłkowy. Pozdrawiam
UsuńRogata, nie nadążysz z serami!
OdpowiedzUsuńTo byłoby super dla psów
OdpowiedzUsuńKurcze, nie mam już serów, a na koźlęta nie spodziewam się popytu :)
OdpowiedzUsuńPo prostu coś wpłacę.
Powodzenia!
Jakiś grosik się zbierze. I tak wspólnymi siłami może uratujemy jakiegoś nieszczęśnika. Pozdrawiam
UsuńOwieczko kochana, napisz mi proszę jaka jest procedura zakupu Twoich dzieł ofiarowanych z serca?
OdpowiedzUsuńŚciskam :*
http://dompoddobra.blogspot.com/
Wpłacasz na konto fundacji Dom Tymianka, a ja ślę po wpłacie
UsuńTera to było z potrzeby serca,po niedzieli doślę więcej kasy Tymiankowi to proszę o 2 słoiczki dobrego dżemu i kawałek sera wybierz jakiś,o ja się na serach nie znam :)Odezwę się jak pójdą następne pieniądze.Pozdrawiam Iwona
OdpowiedzUsuńPs.Sprzedajesz wełnę?Jeśli tak to proszę okontakt iwonawasik@onet.eu
OdpowiedzUsuńRozkoszne smakołyki, Owieczko, szczególnie dla mnie, seromaniaka ;-) Mam nadzieję, że znajdą się smakosze o wielkich sercach, którzy docenią ich wartość i hojnie wspomogą Dom Tymianka. Tym razem ja nie będę uszczuplać oferty, niech wpłynie jak najwięcej kaski;)
OdpowiedzUsuńŚciskam czule ;)
Za jakiś czas będą też smakołyki dla nas. Buziaki
UsuńTo wspaniale, że się włączyłaś w tę akcję. Ja też ciągle udzielam się w schronisku i też przygarniam zwierzęta. Może będę mogła pomóc wystawiając w sklepiku jakiś obraz. Pozdrawiam ciepło, noworocznie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Natalio. Wystaw swój obraz
UsuńOwieczko, zaserowarujesz się;))) Moje zakładki już u Ori, teraz czekam, aż wystawi w okienku;) Money, money, money;)))
OdpowiedzUsuńDzisiaj mam dość, idę spać przed 22.00 - tego dawno nie widziano;)))
Dobrej nocy. Po ile są zakładki. Bo chcę kwiatowe
UsuńWpłaciłam 50 zł, ale poproszę tylko kawałek sera (ok.200g) wedle twojego uznania:)
OdpowiedzUsuńMarzena.Boguszewska@nordea.com
wysłałam maila
UsuńRogata Owco, ja chętnie dołączę się do tej pomocy dla zwierzaczków. A przy okazji chętnie spróbuję jednego z Twych wyrobów. W sumie nie wiem czy sery przetrwają taką drogę pocztową do Niemiec. Mnie usatysfakcjonuje każda kulinarna niespodzianka od Ciebie. Whatever...! Wpłacam kaskę na nr konta podany przez Ciebie. Czy musi być jakiś specjalny dopisek przy przelewie?
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
chyba nie, możesz wpisać Owca rogata "dla celów statystycznych", ale to nie jest konieczne. Sery przetrwają spokojnie też. Cieszę się. Podaj na maila adres wysyłkowy. Pozdrowienia
Usuńposzło... :-) piszę maila zaraz :-)
UsuńCo skrobiesz?
OdpowiedzUsuńKawałek starego kredensu, ale żaden antyk. Taki stary, wiejski klamot. Już oskrobany i stoi. Będę go chyba jednak bielić lekko z zewnątrz, bo wygląda tak sobie. George'owi się podoba taki, jaki jest. Dostałam od Ani-Kankanki taśmy przedwojenne do ozdoby szaf i muszę je wykorzystać zgodnie z przeznaczeniem. Będą w tym klamocie.
UsuńTo piękna akcja, mam straszną ochotę przygarnąć jakiegoś nieszcześliwca, choć mam dosyć swoich... na razie, póki co, po prostu cos wpłacę i bedę nagłaśniać.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Tak, akcja piękna.Tyle tych biedaków potrzebuje pomocy. Ja już mam trochę tych zwierząt, nie dam rady wziąć następnego psa. No, ale staram się dołożyć cegiełkę. Pozdrawiam serdecznie. Moja wcześniejsza odpowiedź zniknęła w kosmosie. Nie wiem, jak to się dzieje. Wiele razy odpowiedzi na komentarze po prostu znikają.
UsuńThere are so many animals that need help/homes, aren't there? I hope that your post raises a lot of money for the animal shelters. My favorite cat, Olivia, we adopted from a shelter while living in Japan. She traveled the world with us, and she was just an awesome companion to me :-)
OdpowiedzUsuńDroga Rogata Owco, bardzo dziękuję za tę wspaniałą serowo-dżemowo akcję!Zaglądam do Ciebie z karygodnym opóźnieniem, ale ja wszystko robię teraz z opóxnieniem, bo pomoc psom z Glinna łączyła się z ogromnym stresem - czy zdązymy, czy podołamy. Do Domu Tymianka przyjedzie w 20 psów stamtąd, a ja jestem bardzo wzruszona niezwykłym poruszeniem na blogach w tej sprawie. Dziekuję!!!
OdpowiedzUsuńChciałabym pomóc i kupić Twoje pyszne wytwory,ale nie widzę tego w sklepiku pod Orionem...
OdpowiedzUsuńOri nie daje rady ze wszystkim. Możesz wpłacić na konto fundacji i powiadomić mnie mailowo o dokonanej wpłacie wraz z zamówieniem i adresem wysyłkowym
UsuńRogata, znasz ten blog?
OdpowiedzUsuńhttp://owczy.blox.pl/html/1310721,262146,169,170.html?3,1
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńOf kors. Poprzedni wpis wywaliłam bo nawciskałam nie wiadomo co
OdpowiedzUsuńWiesz, że ser już w połowie pożarty?!
OdpowiedzUsuńCieszy mię to.
UsuńZgodnie z obietnicą wysłałam kasę podaj mejla to wyślę adres.Mam chętkę na kawałek sera/ale nie kilo/i konfiturę do pożarcia z dzieciskami i coś do sera/mam nadzieję,że starczy kasy,jak mało to się dośle ;) Iwona
OdpowiedzUsuńiwonawasik@onet.eu
Pacze Rogata, i pacze, kiedy pokażesz baranki? Żebym je sobie liczyła, gdy zasnąć nie mogę?
OdpowiedzUsuńNie mam dobrego zdjęcia, one tak szybko biegają. A a mój aparat chyba do bani znów. Mam go dosyć. Postaram się wrzucić je tu, ale chciałam jeszcze zostawić ten post o psiakach.
UsuńBo urosną! Baranki znaczy. A nie można dołożyć do tego samego posta? Nie znam się na blogach.
OdpowiedzUsuńMam jakieś dwa zdjęcia, ale aparat nie chce się porozumieć z kompem. Coś zaczęła się faza złośliwości martwych przedmiotów
UsuńOwieczko skocz do mnie po order:)
OdpowiedzUsuńJa bym chciała kupić syrka:-) i pomóc jak mam to zrobić?
OdpowiedzUsuńzapraszam po wyróżnienie na mojego bloga
OdpowiedzUsuńOwco, Ty się nie wygłupiaj i nie uciekaj z blogosfery.
OdpowiedzUsuńWesołych świąt, Owieczko, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOwieczko, życzę zdrowych i pogodnych Świąt.
OdpowiedzUsuńGdzie jesteś jak Ciebie nie ma ?
Serdecznie pozdrawiam.
Owieczko, a hoj! po halach Cię szukać? :)
OdpowiedzUsuńJeśli wrócisz na czas - pogodnych i wesołych!
Owieczko, poczytałam w domu Tymianka o białym koniu... i najpierw jego trzeba ratować!
OdpowiedzUsuńWiem, wici rozesłałam też
Usuń