niedziela, 11 marca 2012

Sen

Dawno temu, pewna mała dziewczynka z warkoczykami tak cienkimi, jak mysie ogonki, często miewała kolorowe sny. Pewnej nocy śniła o wielkiej, kwitnącej łące, na której pasły się owce. Były kolorowe. Czarne, brązowe, szare, grafitowe i wszystkie miały rogi. Dziewczynka widziała do tej pory tylko białe owce, które żadnych rogów nie miały.

Baranki, to co innego, ale owce z rogami? – dziwiła się babcia dziewczynki, której dziewczynka opowiedziała sen. Nikt, z kim dziewczynka rozmawiała o rogatych owcach ze snu, takich owiec nie widział. Rogate, kolorowe owce śniły się jeszcze dziewczynce nie raz. Wiedziała, że kiedyś je naprawdę zobaczy, inaczej by do niej nie przychodziły w snach.

Dziewczynka dorosła. Została mamą Innej Małej Dziewczynki i Małego Chłopca, którym opowiadała bajkę o rogatych owieczkach, których nikt z dorosłych nigdy nie widział. O ich pięknej wełnie w kolorach owczej tęczy, ciepłej i pachnącej łąką. Inna Mała Dziewczynka i Mały chłopiec były absolutnie pewne, że widziały takie owce. Rysowały więc kredkami kolorowe rogate owieczki na zielonej łące i marzyły o wełnianych szalikach i czapkach pachnących latem.

Minęły długie lata zanim mama Innej Małej Dziewczynki i Małego Chłopca mogła chodzić po wielkiej kwitnącej łące, na której pasły się owce. Czarne, brązowe, szare, grafitowe i wszystkie rogate. Aby spełnić marzenia dorosłej już Innej Małej Dziewczynki i dorosłego Małego chłopca o szalikach i czapkach nauczyła się prząść kolorową wełnę pachnącą łąką.

Ten blog jest opowieścią o życiu wśród zwierząt, w małym, skromnym domku na wsi. Życiu, które przyśniło się dawno temu małej dziewczynce, i radości, jaką to wiejskie życie ze sobą przyniosło.

Zapraszam

Bardzo dziękuję Joli z Innej Bajki za pomoc w tworzeniu tego bloga

47 komentarzy:

  1. Jak dobrze,że miałaś tyle siły ,odwagi i "nieograniczoności by móc swe marzenia spełnić :-))) Ale się cieszę,że zaczęłaś prowadzić bloga!!!! Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy :-))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj w blogowym świecie :)
    Ogromnie jestem ciekawa opowieści o tych rogatych owieczkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny. Mam nadzieję, że moje "opowieści" będą ciekawe. Pozdrawiam

      Usuń
  3. No to pozwolę sobie i ja powitać w blogowym świecie:))))
    Myślę ,że tylko KTOŚ z bardzo wrażliwą duszą miewa tak piękne sny.
    Mimo że jestem może troszkę z innej bajki ale doskonale wiem co to znaczy spełniać swoje marzenia.
    Życzę aby CI się one pięknie spełniały i abym mogła chociaż troszkę czerpać radości z tego bywając gościnnie na Twoim blogu.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Juto, dziękuję za odwiedziny i zapraszam. Pozdrawiam

      Usuń
  4. Witaj Owieczko w blogowym świecie. Chętnie będę zaglądać do Twojej zagrody - Baranica.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Krystyno Anno, serdecznie zapraszam w odwiedziny i pozdrawiam

      Usuń
  5. Się doczekałam. :-)
    Miłego pisania. Z przyjemnością będę zaglądać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Cię widzę. Zapraszam i pozdrawiam.

      Usuń
  6. Piękny początek :) I jakże bliska mi bajka...

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Alicjo, cieszę się z Twoich odwiedzin. Jutro wyślę maila w sprawie narzutki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. no nareszcie wkoncu i ja sie napase widokiem owiec. i takie cudne owce az i sie lezki kreca jak ogladam.rogata wylacz te literki na dole bo oslepnac mozna ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak, nawet nie wiedziałam, że są. Ciszę się, że zajrzałaś

      Usuń
    2. majowababciu - czy chodzi o weryfikację ? właśnie wyłączyłam :-)

      Usuń
    3. tak ,bo okulary musze wkladac zeby te dziubki rozszyfrowac.rogada czy paczka przyszla?

      Usuń
    4. Jeszcze nie, ale u nas listonosz jest co drugi dzień.Może jutro. Czekam niecierpliwie

      Usuń
  9. Jakże miło mi rozgościć się u Ciebie, Rogata Owieczko; sen piękny i doczekał spełnienia, zwierząt różnych pełno u Ciebie, aż miło, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj Owco Rogata :) Sen się spełnił i dzięki niemu będziemy cieszyć się widokiem owieczek . Ja już pokochałam Wiktorię :) Pozdrawiam i wstawiaj jak najwięcej zdjęć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Violu, jestes jedna ze sprawczyń tego bloga. Cieszę się z odwiedzin. Będą zasypywać zdjęciami owiec, bo jestem na ich punkcie "stuknięta"

      Usuń
  11. Piękny sen, a najpiękniejsze w nim jest to, że się spełnił :). Witaj w blogowym świecie! Pozdrawiam serdecznie :).

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj Frasiu w moich skromnych progach

    OdpowiedzUsuń
  13. no już jesteś!!!!!
    świetnie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Very nice dream ans so lovely photos !!!!
    I wish you a wonderful week!
    Many greetings

    OdpowiedzUsuń
  15. Jaki piękny pierwszy wpis, taki pełen ciepła! I cieszy, że marzenia się spełniają!
    Zobaczyłam coliaka na zdjęciach i przypomniałam sobie, jak kiedyś nasz colie w górach przygnał do nas stado owiec. Pomyśleliśmy, że może kiedyś zamieszkamy w górach i będzie miał to swoje stado owiec. Ale chyba nie zdążymy, bo ma już 11 lat :-( Na razie ma inne małe "owieczki" do pilnowania ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło Cię gościć. Owczarki collie są cudowne. Mój jest przygarnięty nieco ponad rok temu. Był wtedy małym szczeniaczkiem. Od początku lubił pasać owce. Wszystkiego dobrego dla Ciebie, Waszych "małych owieczek" i pieska

      Usuń
  16. Piękny sen, owieczki zaś są urocze a ich widok koi duszę.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nareszcie! Owieczko strasznie się cieszę, że nareszcie i ja mogę wpadać w odwiedziny do Ciebie:-))) Piękna opowieść o spełnianiu marzeń:-)))
    Uściski!
    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekałam na Twoje odwiedziny. Cieszę się i zapraszam w odwiedziny. Trochę mi się udało z tymi marzeniami. Pozsdrawiam

      Usuń
  18. Rogata Owieczko.... uściskuję Cię mocno, mocno ciesząc się, że zaczęłaś pisać!!!!!

    Piękny początek, wzruszający i taki ciepły!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. No, wreszcie jesteś. Dla Ciebie ten blog, cobyś mogła pooglądać jagniątka i pieski. Pozdrawiam i zaglądaj

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja też się pragnę przywitać :) Uwielbiamy historie, takie prawdziwe o prawdziwym życiu :) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam w moich skromnych progach, cieszę się z odwiedzin. Buziaki

      Usuń
  21. Jejku, jeżeli taki jest początek, to co będzie dalej ... ?
    Umiałaś stworzyć owce, których nie ma i już teraz wiem jak to jest z tym rajem, o którym pisałaś u Jolinki.
    Wszystkiego dobrego Owco Rogata!

    OdpowiedzUsuń
  22. Dzięki M. za ciepłe słowo i odwiedziny. A dalej to będzie takie zwyczajne życie. Właśnie grzeję mleko do butelek dla 5 jagniąt i idę. Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Kolejna, która spełnia marzenia- choć czasem zdają się nie do zrealizowania ;) Pozdrawiam i z przyjemnością będę zaglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Pozwolisz, że i ja zajrzę tutaj czasami? Kiedyś długo mieszkałam i pracowałam przy stadzie owiec i przyznam, że od czasu do czasu myślę, żeby znowu tak było. Może kiedyś. Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, dopiero teraz zobaczyłam, że to Ty. Zaglądam do Ciebie z każdym nowym wpisem.

      Usuń
    2. Miło mi i zapraszam nieustająco :))) Czy do mnie jest ten komentarz o specjalistce? Jeśli tak, to muszę zdecydowanie zaprzeczyć. Miałam jeszcze pstro w głowie, kiedy tak pracowałam i z pewnością, gdybym zajęła się owcami, to musiałabym się wszystkiego uczyć, choć niewątpliwie dużo bym sobie przypomniała:) najbardziej lubiłam karmić małe owieczki mlekiem z butelki :) Trzeba było mieć cierpliwość i stosowne ubranie :)))) A z baranem miałam same zatargi :)))) Pewnie wyczuwał, że się go bałam :))))

      Usuń
  25. Witaj, bądź moim gościem. Wow, to jesteś prawdziwą specjalistką od owiec. Bardzo chętnie czasem skorzystam z porad. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Już się nie mogę doczekać nowych wpisów :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Witam Ciebie serdecznie. Trafiłam tu od baby ze wsi. Wiesz, takie wpisy powodują, że człowiek zaczyna wierzyć, że marzenia się spełniają.

    OdpowiedzUsuń